Nie jest za długi.
~~
~Livia obudziła się o godzinie piątej, była strasznie zmęczona bo nie mogła spać całą noc, wstała z łóżka patrząc w okno, napadało śniegu oraz było prawie -8 stopni. Przeszły po jej ciele ciarki, wzięła czarny sweter i jasne rurki, szurając kapciami poszła do łazienki. Kiedy wzięła prysznic ubrała się w świeże urania, uczesała swoje blond włosy w wysokiego kucyka. Zbiegła na dół i poczuła zapach jajecznicy.- Cześć mamo! -pisnęła, siadając przy stole
- Dzień dobry, córeczko. - uśmiechnęła się matka do córki.
- Dziś będę koło 15. - powiedziała jedząc śniadanie.
- Kochanie, ja dziś będę później. Tu masz pieniądze, a obiad masz w lodówce. - powiedziała słabym uśmiechem.
- Rozumiem, dobre było muszę iść. -uśmiechnęła się i ucałowała mamę w policzek.
Livia szybko pobiegła na górę i usłyszała zamykające się drzwi, umyła zęby i poprawiła makijaż, dostała sms, a w napisane było "Mel: Czekam na dole :* " ubrałam na siebie kurtkę i szal i wyszłam z domu zamykając drzwi.
- Cześć myszko. -pisnęła i przytuliła Mel.
- Hej. - wyszczerzyła się w uśmiechu Melanie.
- Idziemy? - uśmiechnęła się Livia.
- Pewnie. -pokiwała głową.
Szłyśmy tak z dziesięć minut plotkując na różne sprawy, miałyśmy zamiar wybrać się dziś na imprezę dlatego Liv modliła się żeby jej mama została do rana w pracy, kiedy weszłyśmy do szkoły dowiedziałyśmy się że na parę dni będzie zamknięta z powodu temperatury i zmienia ogrzewania na nowe. Postanowiłyśmy iść do galerii na zakupy, weszłyśmy do pierwszego sklepu gdzie Livia zauważyła cudowną sukienkę na imprezę, dziewczyny wzięły takie same tylko że inne kolory do sukienki dobrały buty i naszyjniki, kiedy zakończyły zakupy poszły do Kfc. Stojąc w kolejce wzrok Mel zatrzymał się na przystojnym chłopaku, miał fryzurę na skejta i posyłał uroczy uśmiech, nadeszła nasza kolej.
- Co podać? - zapytał chłopak z promiennym uśmiechem.
- Dwa shake waniliowe i sałatki. - uśmiechnęła się Livia, kładąc odliczone pieniądze.
- Dwie minutki. - powiedział i poszedł przyszykować.
Kiedy nam podał, usiadłyśmy przy stole na przeciwko niego, trochę poplotkowałyśmy i skończyłyśmy jeść, dziewczyny wymieniły z nim kilka spojrzeń i uśmiechów po czym zebrały się do domu, rozeszły się. Nagle Livia dostaje telefon ....
Od kogo? Jesteście ciekawi? *_* - w drugim rozdziale się dowiecie.
ZOSTAJESZ NOMINOWANA DO LBA
OdpowiedzUsuńhttp://onlylovemeee.blogspot.com/2014/02/lba-libster-blog-award.html